JESZCZE ŚWIĄTECZNE

Zrobiłam je dużo wcześniej, ale nie miałam czasu aby je pokazać.W tym roku nie miałam nastroju do robienia kartek, dlatego są bardzo proste, z wykorzystaniem gotowych elementów.

CHOINKI I LAMPION

Dziś trochę różności, ale nadal świątecznie.

 Choinki wykonałam z szyszek z dodatkiem błyskotek.

A to lampion z lampką na baterie ( wykonany na zamówienie). boczne ścianki są wyklejone kolorowa kalką i przepuszczają światło, czego nie widać na zdjęciu.

BOMBKI FRYWOLITKOWE

To już ostatnie moje prace o tematyce świątecznej, bo czas brać się za porządki. Na początek to co mnie ostatnio wciągnęło. Uroda frywolitki, jest niepowtarzalna , zrobiłam wiec tą metodą 3 bombki, ale będą następne, bo mam zamówienie.Szkoda tylko, że zdjęcie nie oddaje rzeczywistości.

Była też kartka świąteczna, bardziej pracochłonna, ale czasem tak trzeba.

 Na białej karteczce napisane były życzenia.Dołożyłam też kilka szczegółów, ale zdjęć nie udało się powtórzyć ze względu na złą pogodę.

OSTATNIE PRZED ŚWIĘTAMI

Mam nadzieję, że to już ostatnie prace twórcze przed świętami.Kartek jak zawsze zabrakło, dlatego dorobiłam, a ponieważ czasu mało, wykorzystałam to co było pod ręką.Oto one.

Ukończyłam też zamówienie dla dwóch małych obywateli.

Były też kartki dla miłośników BMW.

No i czarny komplet do białej bluzki.

Na koniec usztywniłam śnieżynki, które robiłam podczas oglądania wieczornych seriali. Tak wyglądają. Może trochę mało precyzyjne, bo jednym okiem patrzyłam na ekran, ale na choince nie będzie tego widać.

Dla wszystkich, którzy tu zaglądają najlepsze życzenia świąteczne.

NIECH SIĘ SPEŁNIĄ ŻYCZENIA, TE TRUDNE I ŁATWE DO SPEŁNIENIA.
NIECH SIĘ SPEŁNIĄ TE DUŻE I TE MAŁE, MÓWIONE GŁOŚNO I NIE MÓWIONE WCALE.

ZA TYDZIEŃ ŚWIĘTA

Praktycznie za tydzień święta, a tu tyle do zrobienia. Na początek jeszcze kilka kartek- ostatnich, zrobionych w pospiechu.

Kartka poniżej wymagała trochę więcej czasu. Kończyłam ją wieczorem a rano została wręczona, dlatego zdjęcia wykonałam przy świetle sztucznym. Zdjęcia słabe, ale może pomysł się komuś przyda.

Chyba w tym roku byłam grzeczna, bo znów był u mnie Mikołaj i to we własnej osobie. To nic, że z piernika ale za to słodki. Moja koleżanka Alina sama robi takie cuda. A oto co dostałam.

Ten słodziak na zdjęciu jest boski. Mała rzecz a cieszy - lubię to. Dziękuje Ci Alinko serdecznie, tym bardziej, że jak mówisz dostałaś takie 2 i jeden przyleciał do mnie.Czuję  się wyróżniona.

Ten anioł też od mojej koleżanki. Każdy koralik przyszyty oddzielnie, nie wiem czy bym się podjęła takiej pracy.
Na koniec pokażę bombki styropianowe owinięte wstążeczką, ozdobione cekinami i pasmanterią..Robi się je szybko i jeśli co jakiś czas wbijemy szpileczkę ( krótką), wstążka nie zsuwa się, o co mnie ciągle pytają. Całkiem zapomniałam, że mnóstwo wstążeczek dostałam od innego Mikołaja o imieniu Mira. Już dziękowałam, ale robię to jeszcze raz. Zanim kupiłam stojaki zrobiłam też własny, z kartonu.

KARTKI ŚWIĄTECZNE

W tym roku kartki zaczęłam robić późno, dlatego są proste i głównie z gotowych elementów.Może kogoś zainspirują, dlatego je pokazuję.

 

A to moje zdjęcie z wystawy rękodzieła na naszej uczelni.

PORA ZACZĄĆ

Pozostał właściwie miesiąc na zrobienie kartek i dekoracji świątecznych.Zamówienia już napływają a czasu ciągle mało.Dziś pokażę kilka propozycji z roku ubiegłego.

 Bardzo lubię ten sposób składania kartek, niby prosty a coś się dzieje, taki mały efekt zaskoczenia, bo przy rozkładaniu kartki środek porusza się pokazując na przemian jeden obrazek lub drugi..

Jeszcze kartka imieninowa dla jesiennego solenizanta z 28 X. Dominują kolory - wrzos i pomarańcz. Zielone liście pokolorowałam także tuszami w kolorach jesieni.

 KARTKI ŚWIĄTECZNE  i nie tylko.Czy lubicie anioły? ja bardzo, dlatego w moich pracach są obecne. Mam bardzo mało czasu dlatego tylko kilka moich ostatnich prac. Obiecuję, w najbliższym czasie będzie ich więcej, jeśli tylko zaświeci słońce i będą wychodzić lepsze zdjęcia.

Pora na obiecane kartki świąteczne. Przy okazji pokazuję też opakowania na prezenty, które możecie znaleźć w najnowszej Wenie.