Odrabiam zaległości, dlatego mam kilka kartek ślubnych.
Kartka różowa jest ładna, ale moje zdjęcia są okropne ( mimo, że robione innym aparatem).
Robiłam też zaproszenia ślubne i winietki.Ostrzegam przy okazji. Papier perłowy, w którym pracowałam jest tak twardy, że zepsułam 2 dziurkacze brzegowe.W jednym złamałam dźwignię a oprawa do wkładów przestała działać. Rozkręciłam ją, ale na tym mój pomysł zakończył się, bo niby sprężyna jest w porządku a dziurkacz nie dociska prawidłowo.Jeśli ktoś ma pomysł jak uratować choć jeden z nich to proszę o radę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz