Zrobiłam też kartkę na imieniny dla mojej serdecznej przyjaciółki Teresy.
Na koniec kilka zdjęć z moich ostatnich podróży.
Dom w Nałęczowie gdzie mieszkaliśmy z mężem. Jak większość domów- zabytkowy.
Zamek w Kazimierzu w odbudowie.
Wystawa rękodzieła w Nałęczowie.
Ato ja, w kawiarni w Nałęczowie.
I wreszcie Lublin, gdzie byłam ostatnio.
Zacznę od końca - Alu ślicznie wyglądasz, tylko zastanawiam się jak można pić kawkę beze mnie, hihi. Pomysł na różaniec znakomity i pewnie dużo było przy nim pracy - robi wrażenie, oraz oczywiście karteczka śliczna, bo jak żeby mogło być inaczej :)) Miejsca, które ostanio odwiedzałaś bliskie są mojemu sercu, aczkolwiek nie byłam tam w tym roku. Tylko nie kojarzę tego domu w Nałęczowie, ale i nie obchodziłam wszystkich uliczek. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńróżaniec przepiękny, ale na pewno sporo pracy z nim było
OdpowiedzUsuńkarteczka też śliczna
Haniu, wszystko jeszcze przed nami. Jestem zmotoryzowana, dlatego spotkanie w miejscach bliskich naszemu sercu nie będzie problemem.Chętnie gościłabym Ciebie również w moim domu, ale z tym poczekamy chyba do wiosny.Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuń